poniedziałek, 4 maja 2015

Cztery dni super spacerów - fotorelacje

Ponad tydzień temu mieliśmy sporo wolnego - 3 dni testów gimnazjalnych + weekend. Pogoda też była super, więc postanowiliśmy to wykorzystać.
Codziennie utrwalaliśmy sobie stare sztuczki i uczyliśmy się nowych.
Oczywiście bez długich spacerów też się nie obyło. Dla psa były fantastyczne, gorzej patrząc z mojej strony...Codzienne krzyki (zwykłego wołania Lucky nie słyszy -_-), gonitwy w celu złapania psa, sprint za uciekającym psem aby nie stracić go z oczu (jak wejdzie w krzaki to koniec- nie znajdzie się go),... = zmęczenie po tych paru dniach "laby" i zapalenie krtani (-gardła).
No, ale przejdźmy do konkretów...
Sporo osób chciało post z różnych dni, wiec postanowiłam zebrać wszystko w kupę i utworzyć jeden wspólny post składający się głownie ze zdjęć.
Dlaczego dodaje go tak późno (dopiero po ponad tyg.)??
Miałam mało czasu, dużo testów, ... do tego mnóstwo zdjęć do obrobienia.

1. Wtorek - las/pole 
W ten dzień postanowiliśmy pojechać rowerem w nowe miejsce - pole za lasem. Mnóstwo miejsca, zero ludzi i psów, daleko od ulicy, piękne tło,... i czego chcieć więcej od miejsca (no może wody xD - ale można przyjść po deszczu = sa spore kałuże lub pójść kawałek dalej do strumyka :P )?
Było super. Pies się wyszalał, ładnie się słuchał i nie uciekał.
Pole jest niedaleko nas, wiec będziemy na pewno tam przychodzić.





2. Środa- fontanny/las
Znów na rowerach... Głównym celem było wymęczenie psa. Pierw pojechaliśmy na fontanny (Lucky ładnie biegł przy rowerze). Na miejscu Lucky wskoczył do fontann i trochę sobie w nich połaził (było za płytko na pływanie). No niestety miejsce było położone blisko ulicy, mnóstwo ludzi, dzieci,... = zero skupienia ze strony psa :/  Byliśmy tam około godziny a pies nadal miał mnóstwo energii, wiec pojechaliśmy do lasu. Tam wyszalał się z innymi psami. Nareszcie był zmęczony i udało się zrobić parę fot. Potem powrót do domu i wolne od psa do końca dnia ^_^











3.Czwartek - park
Tam udaliśmy się tym razem autobusem. Fajne zachowanie w autobusie, kagańca nie zdejmował,...= sukces.
Mieliśmy szczęście, bo zbiornik z woda nie był do końca napełniony -> Lucky wlazł do wody.
Sztuczki tez mu dosyć ładnie wychodziły. Młody po raz pierwszy okazał chęć do zabawy zabawkami na spacerze. Niby mu trochę w tym pomogłam, bo wzięłam jego ulubioną piłkę z futerkiem xD. Ale liczy się to, że nareszcie zaistniało coś takiego jak zabawka :D
Niestety było sporo psów i Rudy zwiewał. Łapanie go nie było łatwe, no ale wreszcie się udawało. Parę minut na smyczy i nagle te oczy tak patrzące na cb <3 Nie mogłam się oprzeć, wiec go spuszczałam. Biegał jakiś czas i znów dawał dyla do jakiegoś psa i wszystko się powtarzało. Potem dawanie psu kolejnej szansy na poprawienie zachowania - znowu bez skutku :/
Zdenerwowałam się i poszliśmy w bardziej spokojne miejsce. I kolejny pies... Biegali, biegali i nagle oboje pokazali ząbki.Właścicielka drugiego psa była daleko z dzieckiem, wiec sama musiałam ich rudzielec. Była to pierwsza kłótnia Lucky-ego z innym psem, mam nadzieje, że ostatnia. Niby szybko się pogodzili, ale byłam już tak zła, ze pojechaliśmy do domu.


























4. Sobota - Dog Games Spring 
Podróż autobusem na 5. Na miejscu strasznie dużo psów. Do tego ten upał...
Na szczęście dziewczyny zajęły namiot, więc mieliśmy trochę cienia.
Oczywiście nie byliśmy tam sami. Spotkaliśmy: Kaspra z Klaudią, Holly z Martą, Jessie z Zuzą, Dżeki-ego z Wiktorią,Martę (od Enzo), Klaudię (od Diany), Zuzannę (od Fredzio), Zosię (od Pestki),...
Widzieliśmy też (z bliska) Okruszka,  (z daleka) Free oraz wiele, wiele innych psiaków.
Było super. Extra atmosfera.
Nawet Lucky tak bardzo jak ostatnio nie szalał na Kasprem. Jak zwykle nie chciał pozować, lecz i tak zrobiłam mnóstwo zdjęć.
*Dziękujemy za wszystkie foty i film, który nakręciła dla nas Marta (od Enzo) :) dziewczyny








Fot.  Marta Nosecka
Fot.  Marta Nosecka
Fot.  Marta Nosecka


Z Okruszkiem :P 
















Niedziela
Niedziele spędziliśmy w domu, trzeba było trochę odpocząć :D

4 komentarze :

  1. Też uwielbiam aktywnie spędzać z psem czas :)
    Czym robicie takie przepiękne foty!? :)
    MY BLOG

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne zdjęcia! :) Widzę, że aktywnie spędzacie czas. Szczerze mówiąc, to ja się trochę boję chodzić sama z psem do lasu. :D

    cztery-lapy-jeden-nos.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń