Koniec wakacji, koniec projektu... podsumowanie

Ostatni dzień wakacji to czas na ich podsumowanie. Nie mogę uwierzyć, ze jutro szkoła i długie spacery tylko w weekendy. Bardzo bym chciała, aby wakacje trwały jeszcze przynajmniej 2 tyg. Lucky zrobił duże postępy. Trzeba by było je utrwalić i poćwiczyć nad sztuczkami (w te wakacje nauczył się chyba tylko 1).

Dzis kończy się także nasz projekt. Szczerze mówiąc nie zmotywował mnie w 100% tak jak myślałam, lecz dzięki niemu więcej czasu spędziliśmy na spacerach.

cel

pierwsze 10 dni

kolejne

ostatnie dni projektu

1. Przywoływanie
Lucky raz przychodzi innym razem nie - czyli w sumie jest bez zmian.

2. Strach przy ludziach
Tu zrobiliśmy naprawdę wielki postęp. Lucky ma już dobry kontakt z kobietami (no chyba, ze ich ruchy są nagle, szybkie,...). Z mężczyznami jeszcze bardzo fajnie nie jest, lecz potrafi spokojnie obok nich przejść i niektórym dać się pogłaskać. Pomimo, ze do ludzi się nie klei zrobił ogromny postęp. I pomyśleć, ze jeszcze w czerwcu myślałam o behawioryście, który pomorze nam m.in. opanować strach przy ludziach.

Foto Julia Janowska

3.Dobre zachowanie wobec innych psów
Pies nie jest już aż tak bardzo nachalny. Powoli przełamuje lek wobec dużych psów. Nie ucieka już za pierwszym lepszym przyjacielem.

4.Chodzenie przy nodze

Ćwiczymy na razie w domu. Na spacerze jak dla mnie na razie nie ma potrzeby tego umieć.

5. Inne

Woda- płytka, z "łagodnym" zejściem naprawdę jest już fajna. Nie boi się jej, czasem nawet ma na nią szal i do niej aportuje. Pływać nie lubi i chyba nie polubi.
kot- jak powiem zostaw to zostawia
zapanowanie nad psem - gdy nie ma psów na które się nakręcił mogę nad nim zapanować.
zabawka- istnieje na spacerze. Na razie przez chwile, lecz to i tak duzy sukces.