środa, 13 sierpnia 2014

Wakacje

W tym roku nad morzę pojechał z nami Lucky :D. Byliśmy  w Ustce. Świetnie zniósł 9 godzinną podróż w autokarze.

     Pomimo zakazu Lucky chodził z nami na plażę (rano, w ciągu dnia, po południu). Był świetnym plażowiczem- cały czas spał pod parasolem.
Niestety nie miał okazji kąpieli, gdyż była 10 stopniowa woda.


    2 km. podróże na piechotę do miasta też nie robiły mu problemu.


Dzięki wyjazdowi Lucky miał trochę socjalizacji z tłumem ludzi, ciągłymi hałasami oraz przebierańcami, przez których całe miasto było oblegane.




   W mieście czekała na niego również masa dzieci, które nie odróżniały głaskania psa od jego przytulania i szarpania - Lucky tego nie cierpi (oczywiście gdy robią to osoby obce, a szczególnie dzieci).


   Nie odbyło się też bez wpadek (Lucky zniszczył wykładzinę w domku) oraz obszczekiwał ludzi na ośrodku. No ale to tylko pies, czego niektórzy nie rozumieją.




Pomimo to wyjazd uważam za udany :) :)










I najfajniejsze - codzienne sesje na plaży i w lesie ♥ 
Kto tego nie lubi ? 
Niestety słaby aparat nie pozwala nam na wykonywanie fajnych ii różnorodnych zdjęć, ale być może już niedługo to się zmieni, bo jeszcze tylko miesiąc do moich urodzin :) 






1 komentarz :

  1. O, jak słodko :) Przepraszam, że tak późno.....
    Też nie cierpię, gdy do nas przyjeżdżają goście i mówią ,,O, Beto! Nie szczekaj" itp.
    No ale ja mam inny przypadek :)

    OdpowiedzUsuń